sobota, 26 października 2013

Jedyne co pewne to śmierć

-Yuuki możemy porozmawiać ? - Głos Shina był inny. Zdawało się, że czegoś się bał .
-No jasne , wiesz , że mi zawsze możesz powiedzieć wszystko - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy .
Mimika chłopaka momentalnie się zmieniła
-Shin wszystko w porządku ? - spytałam zatroskana 
- Nie nic nie jest w porzontku ! - wykrzyczał ze złami w oczach po czym mocno mnie przytulił.
-S-Shin ....? - odpowiedziałam równie zdenerwowana 
-Co się ze mną dzieje..... Czemu musiałem was pokochać. Ty i Sai .... Przepraszam. Jesteście dla mnie jak rodzina, a ja ? Ja was zostawiam. 
-C-co ?! Nie żartuj sobie ! Wiem , że teraz sobie żartujesz, a po za tym ja... ja ... ja Cię kocham. - łzy płynęły  mi po policzkach 
-Niedługo umrę .... Jestem chory ! - Poczułam jak mój byakugan sam się uaktywnia.
-Nie możesz kłamiesz , ja nie wierzę. Obiecałeś mówiłeś, że nas nie zostawisz! Shin.... Ja Ci nie wierzę !!!
                                                                                                ***
-YUUKI WSTAWAJ !!!-  znajomy głos przerwał zły sen.
-C-co ?- Nad moją głową zawisły blond włosy.
-Deidara ? Co ty tu robisz ? - spytałam zaspana 
- Mamy misję. Płakałaś ? - spytał ocierając mój mokry od łez policzek 
-Czy sądzisz, że jestem słaba?
-Ja też jestem nie doceniany, no wiesz uroki bycia najmłodszymi w Akatsuki. Doskonale Cię rozumiem 
-Możesz wyjść ? - spytałam z lekkim uśmiechem 
-Czemu ?
- No wiesz nie pójdę w piżamie na misję 
-A mogę zostać ?- spytał z szyderczym uśmiechem 
Po tym pytaniu uaktywniłam byakugana . Nagle na twarzy chłopaka zagościł strach .
- Dobra ! Już spokojnie . Już sobie idę . 
Gdy się odwróciłam w przeciwnym kierunku ręka chłopaka spoczęła na moim ramieniu 
-Yuuki.. Pamiętaj zawsze będę cię wspierał .
-Od kiedy jesteś taki miły. - spytałam zdziwiona 
-Ludzie się zmieniają - odpowiedział śmiejąc się 
Po tych słowach szeroko otworzyłam oczy .
Nagle drzwi się lekko uchyliły w drzwiach stanęła brązowowłosa dziewczyna.
-Hej! - Spojrzała się na nas ze zdziwieniem.
-Chyba wam przeszkadzam - Powiedziała śmiejąc się pod nosem .
-Nie ! Ja już wychodzę ! - wykrzyczał po czym wybiegł z pokoju .
                                                                                                     ***
- Co się stało Akane ?
-Bo ja....Nie potrafię mu powiedzieć. Czuję do niego coś więcej niż przyjaźń.
-Ale do kogo?
-D-Do Itachiego 
-Przepraszam , ale nie mam czasu .
-Ale Yuuki?! Zawsze jak chce z tobą porozmawiać Ty masz jakąś wymówkę 
-Naprawdę, dziś nie mogę - Rozmowę przerwały otwierające się drzwi 
- Itachi ? 
- No teraz możecie sobie porozmawiać - Z szafy wyjęłam ubrania i płaszcz Akatsuki.
-Ja wam nie przeszkadzam . Wyszłam do łazienki po czym ubrałam się i wykonałam poranne czynności.
-Ciekawe o czym tam rozmawiają - Rozmyślałam wpinając czarny kwiat we włosy.
- Jestem gotowa . - Stwierdziłam , po czym wyszłam z łazienki .
Jednak ktoś mi przeszkodził. Przede mną stał rudowłosy chłopak.
-Pain ? Czego chcesz ?
-Misja odwołana .
-Ale czemu?
-Itachi cię wyręczył 
-Dobra i tak miałam porozmawiać z  Akane- Odpowiedziałam uśmiechem, miałam nadzieję , że odpowie mi swoim . Myliłam się na jego twarzy nadal widniała pustka . Od razu skierował się w stronę swojego biura.
-Czekaj !- Krzyknęłam łapiąc go za ramię .
-Czy ja jestem słaba ? Czy ty też tak sądzisz ?
-Gdybyś była słaba pozwolił bym ci się wtedy zabić . Jesteś na poziomie Konan , a nawet wyżej .... Gdybym miał uczucia ....
- Doszłam bliżej i zaczęłam mu szeptać do ucha
- Każdy ma uczucia , których boi się okazać. - Wtuliłam się w jego zimne ciało.
 - Dziękuję Pain . 
                                                                                                         ***
-Powiedziałaś mu ? - Spytałam wchodząc do pokoju 
- Nie , ja nie potrafię mu tego wyznać .
- Akane, nie bój się , on zaraz wychodzi powiedz mu to .
-No niewiem .
- Na co czekasz , aż ktoś cię wyprzedzi ?
-Masz rację ! Nie mogę ciągle trzymać tego w sobie !- Razem wybiegłyśmy z pokoju kierując się w stronę wyjścia . Byłyśmy już przy wyjściu.
- Itachi, Deidara ? - Spytała brązowooka.
- Nie no co ty ? .... Hokage i Kazekage .
- I-Itachi , nie wiem jak ci to powiedzieć, ale kocham Cię !!!- Wykrzyczała dziewczyna.
-Akane ?  Chyba sobie żartujesz ?.
- Nie !- Wrzasnęła rzucając mu się w ramiona  .
                                                                                             *** 
- To my już wracamy 
- Yuuki, a ty mnie nie przytulisz - spytał blondyn 
- Tam masz Sasoriego, biegnij 
-I, że niby ja się zmieniam ? 
-Dobra skończ ! Wkurzasz mnie ! 
- Itachi.... Trzymaj mnie .... Zaraz jej przywalę 
- Akane muszę iść - Dziewczyna z trudem puściła czarnowłosego.
                                                                                                 ***
Już wracałyśmy do swoich pokoi , ciągle w czach dziewczyny, widziałam  nieustający żal .
-Akane ?
- Tak Yuuki ?
-Czy jest ci przykro - wiedziałam , że nie powinnam była się o to pytać w końcu byłam kiepska w pocieszaniu.
-Yuuki, nie wiesz jak to jest ... 
-Akane ... Straciłam osobę , którą kocham . - Stanęłam po czym walnęłam pięścią w ścianę , na moich policzkach znów zawitały łzy .
-Ten czarny kwiat.... Dostałam go od .... - naszą rozmowę przerwał Sasori . 
-Yuuki? Czemu nie jesteś na misji 
-Itachi mnie zastąpił. - Po odpowiedzi poszedł w przeciwną stronę .
-Na czym my skończyłyśmy 
- Kwiat we włosach .
Po policzkach spłynęło mi jeszcze więcej łez. 
-Yuuki? -Spytała zatroskana brunetka.
Poczułam jak serce bije mi co raz mocniej i upadam , jednak nie dotykam ziemi , co się dzieje..... Pain ? Wziął mnie na ręce dzięki jemu  nie uderzyłam w podłogę....
-Dziękuję .... Znów - Wyszeptałam .
               *****************************************************************
 No cóż nie chciałam robić romantycznych scen , ale to ja wszystko robię na odwrót ;) Tę notkę dedykuję mojej przyjaciółce Klaudii M. <3 w tym blogu jest przedstawiona jako Akane  . Dziękuję wam , za te 100 odwiedzin , myślałam , że nie będzie nawet 50 ;) 
                                                                                                    Do napisania <3  xoxo Yuuki

5 komentarzy:

  1. Hej! :) Pomysł na opowiadanie ciekawy, główna bohaterka ma za sobą trudną przeszłość. Chciałabym też opis Yuuki i Akane, taki dokładniejszy. :) I opis kryjówki. :) Szykuje się na to, że Yuuki będzie z Painem, czy też może z Deidarą? A może jeszcze z kimś innym?
    Podoba mi się długość rozdziału. Nie za krótki, ale tez nie za długi. Zresztą, ja nie powinnam się niczego czepiać. :P
    Czekam z niecierpliwością na nn i życzę weny, Halszka :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci, że sam wątek bardzo mi przypadł do gustu. Ale powiem jeszcze, chociaż może nie mam prawa Ci tego wytykać, że masz za dużo dialogów. Piszesz opowiadanie prawda? Bo jeżeli piszesz dramat, to jak najwłaściwiej, jak z podziałem na role, wiesz dramat składa się z dialogów i monologów. Jeśli jednak opowiadanie, to proszę rozbuduj opisy, dużo to doda twojej historii. Z niecierpliwością czekam na Twoje dalsze postępy! Pamiętaj, liczę na Ciebie
    YOŁ :**

    OdpowiedzUsuń
  3. „w porzontku” - Chyba chodziło o „w prządku”?
    „wykrzyczał ze złami w oczach” - A tutaj z kolei miałaś na myśli „łzami”, prawda?
    „Wiem , że teraz sobie żartujesz, a po za tym ja... ja ... ja Cię kocham. - łzy płynęły mi po policzkach” - Poprawnie zakończyłaś wypowiedź kropką, jednak „łzy” po myślniku powinnaś napisać wielką literą
    „nie doceniany” - Niedoceniany.
    „wykonałam poranne czynności.” - Poranne czynności? Na przyszłość radziłabym albo opisać te poranne czynności i skończyć z używaniem tego zwrotu, albo pominąć to zupełnie.
    „pozwolił bym” - Pozwoliłbym.
    „Razem wybiegłyśmy z pokoju kierując się w stronę wyjścia . Byłyśmy już przy wyjściu.” - Powtórzenie wyjścia.
    „- Itachi, Deidara ? - Spytała brązowooka.” - Popełniasz ten błąd często, ale przy tym zwrócę Ci uwagę. Pisząc dialog, spytała, stwierdziła, odpowiedziałam – te wyrazy rozpocząć powinnaś małą literą.

    Na temat stawiania spacji przed znakami interpunkcyjnymi i nadmiarem/niedomiarem przecinków i innych znaków napisałam Ci już pod Prologiem.
    Temu rozdziałowi mam do zarzucenia jeszcze to, że jest w nim za mało opisów. Akcja rozgrywa się zbyt szybko a same dialogi nie są w stanie oddać tego, co się dzieje. Dlatego też momentami nie miałam pojęcia o co chodzi.
    Mam nadzieję, że nadal będziesz pisać, ale popracujesz trochę nad błędami i postarasz się lepiej opisywać sytuacje. Trochę wysiłku a na pewno uda Ci się zrobić z tego opoka całkiem ciekawe opowiadanie, bo jak widzę, pomysły masz.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zobaczyłam u siebie w spamiku link do twojego bloga i z ciekawości przeczytałam :) Muszę powiedzieć, że zgadzam się z uwagami powyżej. Zwłaszcza z tą o opisach. Myślę, że gdybyś pisała ich więcej, opowiadanie stałoby się jeszcze ciekawsze.
    Jak na razie jeszcze wszystko się rozkręca, także myślę, że wkrótce akcja nabierze tępa :) W sumie, to całkiem ciekawe z kim będzie Yuki. :)
    Mam nadzieję, że nowy rozdział będzie już wkrótce.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejka. Bardzo podoba mi się twój blog, ale reaszta ma racje ;( mniej dialogów. Yuuki jest urocza ciągle myśli o Shinie, szkoda, że umarł ;c . Nom.... to ja czekam na nowy rozdiał. tak swoją drogą, ja też od niedawna prowadzę bloga, ale na razie jest tylko tak jak by ,,prolog'' zapraszam , zdaje mi się, że wszystko znajdzie swój finish.
    a to link
    http://kushina-live-story.blogspot.com/2013/12/prolog.html

    OdpowiedzUsuń